Rząd Andalucia wysłał powiadomienia telefonu komórkowego do tysięcy mieszkańców po trzęsieniu ziemi.
Według National Geographic Institute (IGN), trzęsienie miało 4,1, a jego epicentrum znajdowało się w mieście Cazalla de la Sierra w Sevilli.
Wspaniałe odczuwano w prawie 200 miastach w prowincjach Sevilla, Huelva, Cordoba i Badajoz.
IGN powiedział, że trzęsienie uderzyło około 3.29 rano w czwartek, na głębokości 10 km.
Burmistrz Cazalla de la Sierra, Adrian Torres, twierdził, że trzęsienie ziemi „było całkiem nieco” w mieście.
Powiedział, że drżenie było zauważalne przez „około 10 do 12 sekund”, które „przerażone” mieszkańców, twierdząc, że niektórzy widzieli ich „meble”.
Powiedział Canal Sur Radio, że do tej pory nie ma żadnych doniesień o materialnych lub osobistych Damagae.
Burmistrz dodał, że zdarzenie zdarza się „raz na kilka dekad, ponieważ nie jest to obszar o znaczącej i ciągłej aktywności sejsmicznej”.
Przychodzi po wielkości pięciu trzęsienia ziemi w Lizbonie 17 lutego w miastach w południowej Hiszpanii, w tym w Sewilli.
A 10 lutego w Maroku zarejestrowano trzęsienie o powierzchni 4,9 siły, a także było odczuwane w niektórych częściach andalucji.